Tuesday, September 13, 2011

Monitoring mediów a obrazowanie sentymetów

Polecam materiał z dzisiejszej Rzeczpospolitej, szczególnie w kontekście tego co robi PRESS-SERVICE Monitoring Mediów w aspekcie badań i analiz medialnych http://www.rp.pl/artykul/716229.html.
W wypadku, który opisywanych jest Rzepie, komputer dostarcza informacje o nastrojach społecznych w poszczególnych krajach.

Dokładnie przyglądając się wykresowi światowego nastroju (patrz tu), to można zauważyć, że w latach dziewięćdziesiątych poprzedniego wieku było nam z każdym rokiem lepiej, bardziej optymistycznie, a załamanie nastrojów przyszło wraz z nowym millennium.

Zadaniem naszych analityków i badaczy jest przekazanie wniosków budowanych na analizach informacji, danych medialnych pojawiających się w prasie, internecie, radiu i telewizji na temat poszczególnych organizacji (w tym również partii politycznych), przedsiębiorstw czy całych branż. Bardzo często zauważalna jest silna korelacja pomiędzy wizerunkiem medialnym badanych podmiotów a ich rzeczywistą sytuacją. Takie zaawansowane badania są jednym z przejawów realizowanej przez nas filozofii i strategii opartej na Media Intelligance.

Monday, September 5, 2011

Uważam Rze a inne tygodniki opinii

0,5 mln stron, 7400 tytułów, blisko 400 tygodników i 41 dzienników. Tak wygląda współczesny rynek prasowy w Polsce. Rynek dodajmy, bardzo dynamiczny szczególnie w obszarze tygodników.
Najlepiej sprzedającym się tytułem w tym segmencie jest od bardzo dawna Tele Tydzień. Średnio miesięcznie sprzedaje się w tej chwili ok. 1 mln egzemplarzy tego czasopisma. Natomiast wśród tygodników opinii Uważam Rze. Ten jeszcze świeży, konserwatywno-liberalny tygodni osiągnął już średnią sprzedaż w wysokości 131 tys. egzemplarzy. Wyprzedził o 1 tys. Politykę i zostawił dość daleko w tyle Newsweeka i Wprost (odpowiednio ze 106 i 95 tys. egzemplarzy sprzedaży). Jeszcze dalej są Gazeta Polska z 66 tysiącami i Przekrój z 32 tysiącami sprzedawanych egzemplarzy. O ile dla Gazety Polskiej taka wielkość jest dobrym wynikiem, o tyle w przypadku Przekroju myślę, że można mówić o niepowodzeniu projektu Grzegorza Hajdarowicza. Wydaje się, że odważne eksperymenty z płatną wersją elektroniczną tego tygodnika wzorowaną na amerykańskim New York Times, ale i chyba zbyt mało ekskluzywny kontentent sprawiły, że taka forma Przekroju była falstartem na polskim rynku. Jednak co ciekawe, po przejęciu Rzeczpospolitej Hajdarowicz może realizować swoje ambicje wydawnicze mając w portfelu Uważam Rze. Trudno powiedzieć jak te dwa projekty po zmianie właścicielskiej będą na siebie wpływać, ale wydaje się, że konsekwencje muszą być zauważalne już niebawem.